Dzisiaj wiele z nas ceni sobie naturę. Uciekamy się do niej w chwilach wyczerpania, stresu, pobudzenia. Na jej łonie szukamy wytchnienia i ukojenia. Czasem jest to ucieczka od codzienności, trudności, zgiełku a czasem od hałasu w naszych głowach. Bywa i tak. Lgniemy do tego, co piękne, naturalne, czyste i zdrowe.
Kocham spacery do lasu, nad morze, nad pobliskie jezioro. Lubię zatrzymać się, gapić w dal albo zamknąć oczy, słuchać rytmu swojego serca. W takich miejscach lepiej mi się zbiera myśli.
W jednym z felietonów pisałam o tym, że każda z nas funkcjonuje na czterech obszarach, z których każdy wymaga specjalnego potraktowania – to ciało, umysł, emocje i duch. Kiedy każdy obszar jest właściwie zadbany, stwarza możliwości synergii, to znaczy energii życiowej będącej siłą pełni naszego człowieczeństwa.
Nasze ciało potrzebuje ruchu, ciepła, pielęgnacji. Umysł potrzebuje pozytywnej stymulacji, nieco trudniejszych zadań aktywujących mózg, zaciekawienia zamiast nudy i rutyny. Emocje potrzebują dobrych kontaktów z bliskimi, ciepła, radości, pozytywnych uniesień. Duch zaopiekowany będzie poprzez ciszę, kontemplację i piękno.
Pasja do życia i działanie możliwe jest tylko wtedy, kiedy jest w nas synergia, czyli wtedy, gdy ciało, emocje, intelekt oraz sfera duchowa są dobrze zadbane i odżywione.
Natura jest niesamowicie różnorodna. Uwielbiam jej zapachy, na przykład ten specyficzny zapach lasu tuż po deszczu. Mój balkon tonie w aromatycznych ziołach, bez których moja kuchnia nie może się obejść. Zapachy są ważnym składnikiem mojego życia. Doceniłam aromaterapię, po którą tak często sięgamy zupełnie nieświadomie. Na przykład idąc na spacer, delektując się zapachem lawendy, ziołowego ogródka, bukietu ulubionych kwiatów lub kwitnących drzew czy krzewów. Skrupulatnie dobieramy perfumy. Zapachy pomagają zachować równowagę, uspokoić dobijające się uporczywie myśli, odprężyć się i zrelaksować. Korzystam z ich dobrodziejstwa, kiedy potrzebuję orzeźwienia i pobudzenia.
Tak, tak… Natura oddziałuje na nas, nawet jeśli nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę.
Aromaterapia kojarzy się przede wszystkim z pięknymi zapachami, jednak nie tylko o zapachy chodzi. Zaliczana jest do metod medycyny naturalnej. Opiera się na zastosowaniu terapeutycznych właściwości roślin i wykorzystywaniu odpowiadających im olejków eterycznych.
Aromaterapia potrafi łagodzić dolegliwości fizyczne i psychiczne człowieka, a jej głównym celem jest przywracanie równowagi ciała i umysłu oraz wspomaganie i stymulowanie własnych, naturalnych sił obronnych organizmu.
Z dobrodziejstw natury zaczęłam korzystać intensywnie, w chwili kiedy farmakologiczne środki odbijać zaczęły się na moim zdrowiu. Miały pomagać. I pomagały na to, na co miały pomóc, ale pojawiły się inne dolegliwości. Ale od początku:
Odkąd pamiętam cierpiałam bardzo z powodu bólów menstruacyjnych. Bóle miewałam tak silne, że mój organizm nie mógł ich znieść. Po prostu się wyłączał. Mdlałam i urywał mi się film. Poradnie bólu, lekarze specjaliści nie potrafili pomóc. Wciąż słyszałam to samo: „to okres dorastania, kiedyś z tego wyrośniesz”, „jak zaczniesz życie seksualne to się zmieni”, „ jak urodzisz dziecko to się zmieni”, „taka już twoja uroda” itd. Okres dorastania się skończył, a ja cierpiałam dalej, wyszłam za mąż, miałam za sobą życie seksualne, urodziłam dzieci. Moje życie się zmieniło, ale ból pozostał niezmienny. Właściwie wciąż zmagam się z tym bólem każdego miesiąca. Przeczytałam chyba wszystko na ten temat. Nauczyłam się rozpoznawać sygnały i przygotowywać się mentalnie na zmagania z bólem. Pomagają mi techniki uważności, metody pracy z ciałem. Korzystam z dobroczynnej mocy olejków eterycznych.
Dzisiaj sama przygotowuję dla siebie specjalnie skomponowane mieszanki olejków na bazie olejków eterycznych klasy terapeutycznej DōTerra. Pomagam też innym w walce z bólem fizycznym i psychicznym. Opracowałam własne receptury na kosmetyki dla potrzeb mojej skóry, na perfumy olejkowe przynoszące ukojenie, orzeźwienie lub pobudzenie – w zależności od aktualnych potrzeb.
To znakomite antidotum na stresy, napięcia czy bezsenność wynikające ze współczesnego stylu życia. Na swojej stronie na FB – Mente Oil Therapy dzielę się swoją wiedzą i zachęcam do tworzenia własnych kosmetyków. Opisuję działanie poszczególnych składników naturalnych i zamieszczam receptury na kosmetyki, które można wykonać samodzielnie w zaciszu domowego ogniska.
A ty jak dbasz o potrzeby Twojego ciała, umysłu i ducha?